Czas na odkrywanie dawno skrywanych tajemnic, niespodzianek i sekrecików. Karty pod choinką zostały odkryte, więc i publicznie można się pochwalić rękodziełem dla rodziny i znajomych. Zacznę od tego rąbka, co go ostatnio uchyliłam, a Krakowska usiłowała podłożyć świnię. Świnia jednak świnią nie jest, a ptaszyną zabłąkaną w trawie.
Są też inne ptaszyny, np. drzemiące na drzewie lub gałęzi (tak, to jest zasadnicza różnica ;) )
Zresztą, im więcej ptaszków tym lepiej, bo to prezent dla Wielkiej Wielbicielki Wszelakich Zwierząt z Naciskiem na Ptaki.
Wielka Wielbicielka od bardzo niedawna stała się właścicielką pokoju oraz dorosłego łóżka, do którego potrzebowała poduchy-przytuluchy:
Poduchy bardzo się spodobały i od razu powędrowały na przynależne im, zaszczytne miejsce :D