Po przydługiej zimie w końcu zrobiło się ciepło. Odważnie nawet powiem, że akurat dziś jest LATO.
A jak lato, słońce i krótkie rękawy, to koniecznie piknik!
Może z grillem, może bez grilla. Za to koniecznie z pojemną torbą (żeby całe jedzenie i kremy do opalania się zmieściły) i przyjemnym kocem.
Torbę szyje się bardzo przyjemnie i całkiem szybko. Jest średniej wielkości, ale dzięki płaskiemu dnu jest bardzo, bardzo pojemna. Wg. projektu Amy Butler, torba miała być dwustronna - i jest :) Można nosić ją kieszenią do środka, wtedy wierzchem staje się podszewka w grochy, a tkanina komiksowa się chowa ;)
Do siedzenia, leżenia, turlania doskonale sprawdził się koc uszyty z połączenia minky i laminatu. Wierzch jest miły w dotyku, a dzięki laminatowi jest sucho i wygodnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy pozostawiony ślad.