14 września 2011

Idzie jesień

Jesień nadciąga, przynajmniej kalendarzowo, bo pogodowo jest chyba od dawna ;)
Młody doszedł do wniosku, że trzeba się porządnie przygotować, a wyznacznikiem prawidłowego przygotowania na daną porę roku jest wieniec na drzwiach. [padło podejrzenie, że z braku letniego wieńca lata nie było].
Poszliśmy do pobliskiego sklepu hobbistycznego i kupiliśmy podstawę do wieńca i kolorowe filce.


Młody sam opracował koncepcję wieńca, wybrał kolory, motywy. Matka tylko pomogła przy owijaniu podstawy i przy gorącym kleju. Dumna jestem niesłychanie z mojego dziecka, które cały dzień poświęciło na rysowanie i wycinanie filcowych listków :D




Efekt końcowy zdobi nasze wejście :D

7 komentarzy:

  1. dumna mamo wieniec jest piękny!duma uzasadniona po stokroć;p
    (fajny opis przy avatarku:]

    OdpowiedzUsuń
  2. swietny pomysl i rewelacyjne wykonanie. Masz z czego byc dumna, pogratulowac tylko tak zdolnego i syna :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie mam w przedszkolu konkurs na jesienna dekorację i chyba przechwycę pomysł Twojego niezwykle kreatywnego i pomysłowego dziecięcia! Bardzo mi się wianek podoba, zwłaszcza z tymi kasztankami :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie dość, że przystojny to jaki zdolny!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo jesienny i pomysłowy wianek.Super!

    OdpowiedzUsuń
  6. nie dziwię ,że dumna jesteś. wieniec jest śliczny :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny, sama chętnie bym taki zrobiła.
    świetna koncepcja z kasztanami.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony ślad.