Niby "Nowym Rokiem- nowym krokiem" i takie tam, ale ja mam jeszcze pełno nie pokazanych zaległości z ubiegłego roku.
Szczególne końcówkę roku miałam intensywną. Jednym z nowych wyzwań była torebka. Nigdy wcześniej takiej nie szyłam, ale co mi tam. Najwyżej się nie uda i będę próbować do skutku, prawda?
Na szczęście się udała! :D
Właścicielka zadowolona!
Materiał wybrała przepiękny, jakościowo rewelacyjny. Wewnątrz torebka ma bawełnianą podszewkę w drobne brązowe kwiatuszki i kieszonkę na dokumenty i telefon.
I ponieważ jestem absolutnie pozbawiona skromności, dodam, że ja też jestem zachwycona torebką. Materiałem, fasonem i prostotą szycia. Sobie też taką zrobię!
piękna jest!
OdpowiedzUsuńKolorki i wzorki może nie do konca moje, ale fason no i kot :D ekstra!
ja się nie dziwię, że i właścicielka i autorka są zachwycone:) sama się tu zachwycam, po drugiej stronie monitora:)
OdpowiedzUsuńSuper torebka:)
OdpowiedzUsuńświetna, czego się nie dotkniesz to fantastycznie Ci wychodzi
OdpowiedzUsuńTorebka z "firmowym" kotem rewelacyjna!:)Pozdrawiam:)!
OdpowiedzUsuń