17 stycznia 2012

Torbiszcze

Niby "Nowym Rokiem- nowym krokiem" i takie tam, ale ja mam jeszcze pełno nie pokazanych zaległości z ubiegłego roku.
Szczególne końcówkę roku miałam intensywną. Jednym z nowych wyzwań była torebka. Nigdy wcześniej takiej nie szyłam, ale co mi tam. Najwyżej się nie uda i będę próbować do skutku, prawda?

Na szczęście się udała! :D
Właścicielka zadowolona!
Materiał wybrała przepiękny, jakościowo rewelacyjny. Wewnątrz torebka ma bawełnianą podszewkę w drobne brązowe kwiatuszki i kieszonkę na dokumenty i telefon.




I ponieważ jestem absolutnie pozbawiona skromności, dodam, że ja też jestem zachwycona torebką. Materiałem, fasonem i prostotą szycia. Sobie też taką zrobię!

5 komentarzy:

  1. piękna jest!

    Kolorki i wzorki może nie do konca moje, ale fason no i kot :D ekstra!

    OdpowiedzUsuń
  2. ja się nie dziwię, że i właścicielka i autorka są zachwycone:) sama się tu zachwycam, po drugiej stronie monitora:)

    OdpowiedzUsuń
  3. świetna, czego się nie dotkniesz to fantastycznie Ci wychodzi

    OdpowiedzUsuń
  4. Torebka z "firmowym" kotem rewelacyjna!:)Pozdrawiam:)!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony ślad.