Czas na odkrywanie dawno skrywanych tajemnic, niespodzianek i sekrecików. Karty pod choinką zostały odkryte, więc i publicznie można się pochwalić rękodziełem dla rodziny i znajomych. Zacznę od tego rąbka, co go ostatnio uchyliłam, a Krakowska usiłowała podłożyć świnię. Świnia jednak świnią nie jest, a ptaszyną zabłąkaną w trawie.
Są też inne ptaszyny, np. drzemiące na drzewie lub gałęzi (tak, to jest zasadnicza różnica ;) )
Zresztą, im więcej ptaszków tym lepiej, bo to prezent dla Wielkiej Wielbicielki Wszelakich Zwierząt z Naciskiem na Ptaki.
Wielka Wielbicielka od bardzo niedawna stała się właścicielką pokoju oraz dorosłego łóżka, do którego potrzebowała poduchy-przytuluchy:
Poduchy bardzo się spodobały i od razu powędrowały na przynależne im, zaszczytne miejsce :D
Przepiekne :)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że jestem rozczarowana. Liczyłam na tłuste prosię!
OdpowiedzUsuńJestem pełna podziwu! Cudowne poduszki!
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa. Tłuste prosię już niedługo też się pojawi. Może nie będzie kolejnego rozczarowania :P
OdpowiedzUsuńcudnie, cudnie, cudnie!!!!! Masz Ty talent wielki :) :) No i wszytskiego co najlepsze na nadchodzacy rok życzę :) Pozdrawiam serdcznie
OdpowiedzUsuńBardzo ładne poduchy, kolorystycznie super :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNaprawdę piękne podusie,bardzo mi się podobają!
OdpowiedzUsuńNajlepszego!
Ojej! Poduszki są po prostu ZJAWISKOWE!!! Wszystko mi się w nich podoba - kolory, wzory, wykonanie i to, że razem tworzą jakąś całość i historię... Mi-ju - sa piękne! :***
OdpowiedzUsuńPoprzyglądałam się dokładniej - szyjesz je techniką aplikacji odwróconej? Bardzo fajnie to wygląda.
Poduchy rewelacyjne!!! Świetny pomysł i wykonanie!
OdpowiedzUsuńale cudne poduszki!!!
OdpowiedzUsuń