Stres szkolny coraz mocniej uciska mnie w żołądek. Normalnie, jakbym sama miała iść do pierwszej klasy... Kasztany niedługo zaczną spadać z drzew, wiatr przyszedł chłodny- czuję w nim arktyczny oddech. Jesień. Czas się schować w swetrzycho lub otulić kocykiem. Na przykład pluszowym. A najlepiej trzema kocykami na raz, obkładając się poduchami!
28 sierpnia 2012
21 sierpnia 2012
Wrzesień za pasem
Czas przygotować się na wyprawienie dzieci do placówek opiekuńczo-wychowawczych :)
U nas stres duży, bo pierworodny idzie do pierwszej klasy. Wyprawka kupiona, podręczniki też. Jeszcze zostało parę drobiazgów, np. biała koszula na rozpoczęcie roku szkolnego.
Inne mamy też się stresują. Pamiętam jak sama się denerwowałam, gdy obecny pierwszoklasista szedł do przedszkola. 3 lata z mamusią, a tu panie, dzieci, gwar, obce miejsce... Żeby uprzyjemnić mu tą zmianę uszyłam wtedy worek na zapasowe ubranie. Nie wpadałam na to by uszyć mu mięciutki śpiworek na leżakowanie. Zresztą parę lat temu nie można było kupić niezwykłego polaru Minky.
Teraz już można i można szyć z niego przytulaśne rzeczy.
U nas stres duży, bo pierworodny idzie do pierwszej klasy. Wyprawka kupiona, podręczniki też. Jeszcze zostało parę drobiazgów, np. biała koszula na rozpoczęcie roku szkolnego.
Inne mamy też się stresują. Pamiętam jak sama się denerwowałam, gdy obecny pierwszoklasista szedł do przedszkola. 3 lata z mamusią, a tu panie, dzieci, gwar, obce miejsce... Żeby uprzyjemnić mu tą zmianę uszyłam wtedy worek na zapasowe ubranie. Nie wpadałam na to by uszyć mu mięciutki śpiworek na leżakowanie. Zresztą parę lat temu nie można było kupić niezwykłego polaru Minky.
Teraz już można i można szyć z niego przytulaśne rzeczy.
Subskrybuj:
Posty (Atom)