Niby taka prosta rzecz, a tyle czasu mi zajęła. Bo zależało mi straszliwie i scraperką jestem do bani ;)
Oprócz prezentu dla Małego Skrzata wypadałoby przecież kartkę jakąś z życzeniami-powitaniami dołączyć. Buszowanie w sklepach tylko mnie umocniło w przekonaniu, że nic odpowiedniego nie znajdę.
Przecież do takich bucików
nie dodam kartki z błękitnym wózeczkiem i durnowato- angielskim wykrzyknikiem : "It's a boy!"
Szkoda byłoby efekt zepsuć ;)
Wymyśliłam więc, że sama kartkę wytworzę. Myśl nie była taka zła, gorzej z wykonaniem ;) 2 dni przymierzałam się do zaczęcia, na trzeci dzień usiadłam i pokombinowałam z obrazkami z netu i kredkami.
Efekt nie jest, co prawda, ani powalający, ani spektakularny, ale przynajmniej zmieściłam się w wymyślonej konwencji i kolorystyce. Mam nadzieję!
Buciki wkleiłam delikatnie do środka kartki, więc opakowanie jest zintegrowane. Dziś wysłane. Oby sprawiło radość rodzicom i Małemu Skrzatowi :D
Jeszcze jedna rzecz wypłynęła na moją weekendową dekoncentrację totalną - w piątek listonosz przyniósł mi paczkę, a w środku ...
...
...
CUDA- cukierasy! od cub@_libre
Jak widać- nie mogłam się powstrzymać i do razu załadowałam nici na stojak ;)
Cały piątkowy wieczór obmyślałam sposób wykorzystania boskich stempli ( i chyba wymyśliłam, tylko czeka mnie wyprawa do sklepu dla plastyków). Pół soboty miętoliłam guziczki i szukałam idealnego miejsca dla miedzianego wiaderka.
A wszystko to szło mi opornie, bo się notorycznie odurzałam. Też sobie powąchajcie:
i zazdrośćcie mi!
Dziękuję Agato!
Buciki i kartka urocze, bardzo udany komplet :)
OdpowiedzUsuńA cukierasy nmmmmiodzio, pozdrawiam
Doprawdy zgodnie zazdrościmy ;))) A buciki i kartka to super zestaw!:)
OdpowiedzUsuńAch nadrobiłam zaległości u Ciebie. Podziwiałam wszystkie Twoje wytwory i pozwolisz, że pochwalę hurtowo. Różowa sukienusia przesłodka, komplet dla skrzata strasznie mi się spodobał jest niezwykle oryginalny. A pomysł na kostkę dla niemowlaka chętnie bym odgapiła bo potrzebuję prezent dla małego brzdąca.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
A cukierasów zazdroszczę jak nie wiem. Mnie coś szczęście opuściło i nic nie mogę wygrać:(
Cieszę się, że tyle masz radości!! :) Ja w sumie też miałam dużą tylko organizując candy :). Zatem obie strony szczęśliwe.
OdpowiedzUsuńPiękne buciki!
Pozdrawiam!