Narzuta jest fantastyczna - dziewczęca i piękna - zazdroszczę ci tych szyciowych umiejętności za każdym razem jak tu zaglądam. moje umiejętności obsługi maszyny kończą się an skracaniu spodni albo zeszyciu razem dwóch dużych i prostych kawałków materiału. Patchwork to wyższa szkoła jazdy.
piękna będzie, moja narzuta czeka na skanapkowanie i pikowanie:) do świąt musi być na bank :D
OdpowiedzUsuńŚliczna narzuta się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńNarzuta jest fantastyczna - dziewczęca i piękna - zazdroszczę ci tych szyciowych umiejętności za każdym razem jak tu zaglądam. moje umiejętności obsługi maszyny kończą się an skracaniu spodni albo zeszyciu razem dwóch dużych i prostych kawałków materiału. Patchwork to wyższa szkoła jazdy.
OdpowiedzUsuńTo jakaś małą królewna będzie miała mnóstwo radości!
OdpowiedzUsuńNarzuta zapowiada się pięknie i jej przyszła właścicielka będzie przeszczęśliwa gdy ją dostanie :).
OdpowiedzUsuńNarzuta świetnie się zapowiada, czekam aż będzie można oglądać całość :)
OdpowiedzUsuńPrześliczna narzuta,
OdpowiedzUsuńW sam raz dla małej królewny:)
Dziękuję bardzo! Tak się sprężyłam, ze wychodzi na to, że na Mikołajki zdążę ;)Ale o tym będzie osobny post ;D
OdpowiedzUsuńNaprawde, moge przyjechac wachlowac, kawe i kanapki robic. Natretow odganiac.
OdpowiedzUsuńSuper zakonczenie dnia :-)
Materiały na narzutę cudne. Poszukuję takich groszków i krateczek. Ślicznie się zapowiada.
OdpowiedzUsuń