
16 stycznia 2009
13 stycznia 2009
09 stycznia 2009
05 stycznia 2009
03 stycznia 2009
02 stycznia 2009
Tak oto zaczynam swoją przygodę z blogowaniem. A wszystko za sprawą moich przyjaciółek ukochanych, które potrafią zmotywowac jak nikt inny. I które wierzą we mnie, tak jak ja nie wierzę ;)
Zacznę od kota Mas-kota.

Jakiś czas temu odkurzyłam maszynę do szycia. Zaczeło się przerabianie, doszywanie, przeszywanie. Dzielnie asystował mi przy tym 3,5-letni syn, który pewnego dnia zapytał:
-"A mi też coś uszyjesz, mamusiu?"
-" Co byś chciał?"
-" Co byś chciał?"
-"Przytulankę!"
I narysował kota. Potem wybrał materiał. I uszyliśmy. Przygoda się zaczęła.

Subskrybuj:
Posty (Atom)