Koty przybierają coraz to dziwniejsze funkcje. Z przytulaków ewoluowały w breloki, a teraz zostały zakładkowcami. A ja mam kolejne pomysły na kocie przobrażenia.
Powstał też kolejny Kólik. Tym razem słonecznikowy. Ogonek ma z połówki filcowej kulki, która miała byc elementem moich nowych korali. No cóż, już nie będzie. Może na urlopie sobie trochę pokulam ;)
Cudaki!!!:D Pięknie szyjesz, Karola!
OdpowiedzUsuńA koleżanka jak zwykle popada w przesadę :P Dziękuję :*
OdpowiedzUsuńja chcę zakładkę!
OdpowiedzUsuńAleż proszę! Nawet kilka :)
OdpowiedzUsuńZnalazlam cie ,,,,,,kotka zakladke zamawiam!!!
OdpowiedzUsuńJakie piękne Zakładkowce. Ja bym takiego bardzo chciała :)
OdpowiedzUsuńJest moja zakładka ! Tak sławna, taka piękna ! Dzieki raz jeszcze ~
OdpowiedzUsuń