Najtrudniejszy pierwszy krok, jak śpiewała Anna Jantar.
Dziś zrobiłam ten krok niezbyt atrakcyjną notką o własnym lenistwie. Kolejny krok to narcystyczne wklejanie zdjęć z dzisiejszego dokonania.
Gorąco dziś było niewymownie, więc lato chyba jeszcze potrwa. Mimo pięknych, dorodnych kasztanów, które miałam okazję przedwczoraj podziwiać w parku. Moja refleksja o jesieni przybywającej z siedmiomilowych kaloszach legła dziś w gruzach. I dobrze.
W końcu lato pełną gębą!
Model z archiwalnej Burdy z 1976 roku ;)
rewelacyjna sukienka! a jednak archiwalna moda dalej na topie :)
OdpowiedzUsuńświetna sukienka! Widać, że moda faktycznie wraca.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Super sukienka! Tez posiadam archiwalne Burdy z odleglych lat i widze sama, ze czesto po nie siegam.
OdpowiedzUsuń