26 marca 2011

Zima trzyma

i puścić nie chce, choć już pora na nią. Niech sobie idzie!
Dziś nawet przestawiamy zegary, żeby wiosnę przywołać intensywniej. Niestety, "za karę" będziemy spać krócej. Cóż, ja tam jestem gotowa na takie poświęcenie! Byle ciepło było! I słońce świeciło!

A na za krótką noc mam kilka rzeczy do przytulenia, owinięcia i zaśnięcia ;)


Te poduszki wraz z kociakami już przytulają się do swoich nowych właściceli. Kolorowych snów smyki!



Narzuto-kocyk, który może być także podłogową mata edukacyjną, czeka jeszcze na swoje finalne przeznaczenie ;)



Słodka Zosia też czeka, na kogoś, kto zaciągnie ją do łóżka i przytuli się mocno! ;)




6 komentarzy:

  1. Koty i to co z kotami, boskie. Bo kocie, a ja już tak mam.

    OdpowiedzUsuń
  2. same cudeńka! wszystko jak zwykle u Ciebie cudnie wykonane:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przytulaśne śliczności przygotowałaś.
    Zośka ma kieckę z materiałku z którego szykuję wiosenny look w moim domku, pasowała by jak ulał:)
    Pozdrawiam ciepło, wiosennie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przytulanie się do takich podusi to sama przyjemność:)

    OdpowiedzUsuń
  5. przesliczna ta zosia, napewno spodobalaby sie mojej Ani ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony ślad.