23 kwietnia 2011

Wśród przygotowań wielkanocnych

Każde Święta to wielkie wyzwanie dla Pani Domu - sprzątanie, zakupy, gotowanie, tworzenie świątecznej atmosfery. Bieganie, latanie, pamiętanie o tysiącu spraw, a na sam koniec i tak zawsze się okazuje, ze o czymś zapomniałyśmy. Na przykład nazbierać wystarczającą ilość łupinek od cebuli, żeby nastawić porządny cebulak ;)

Kto właśnie o tym zapomniał niech odetchnie głęboko!! Nie trzeba rączo biec do spożywczaka po farbki w proszku, bo jakiś czas temu znalazłam na necie (niestety nie pamiętam gdzie i nie mogę podać linka) i głęboko zapadł w pamięć fajny pomysł na pomalowanie jaj  garścią łupin od cebuli.
Ponieważ, jak już napisałam, nie jestem w stanie podać bezpośredniego linka od autora pomysłu, pokażę własny proces farbowania jaj.
Potrzeba przygotować:
- umyte, mokre jajka
- kilka łupin cebulowych
- bawełniana ściereczka na straty ( ja pocięłam starą tetrę)
- nitka



Łupiny cebuli trzeba namoczyć w ciepłej wodzie i poczekać aż lekko zmiękną. Ściereczkę pociąć na kwadraty , tak aby można było zawinąć w nie jajko.


Na mokre jajko przyklejamy mokre łupiny cebuli starając się pokryć całe jajko. Warstw może być kilka, wtedy kolor będzie intensywniejszy. Tak oklejone jajko ciasno zawinąć trzeba w ściereczkę i związać nitką.


Tak pozawijane jajka wkładamy do wrzątku i gotujemy 5-7 minut (im dłuższe gotowanie tym intensywniejszy kolor)


Moje jajka gotowały się 7 minut. Po tym czasie wyłączyłam kuchenkę i zostawiłam jajka w gorącej wodzie jeszcze 3 minuty.
Taki otrzymałam efekt:  odwinięte z opakowania gorące jajko prosto z garnka ;)



Nasze maziajkowe pisanki pięknie prezentują się w koprowej paterze od Argillae


A jak Wasze pisanki? Jak malujecie?

7 komentarzy:

  1. Fajny pomysl, u mnie zawsze gotowalo sie jajka po prostu w wodzie z lupinami cebuli, jak czas pozwoli to sprobuje tym sposobem bo fajny efekt wychodzi :)

    Radosnych swiat Wielkiej Nocy :D

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie się po prostu łupinki z cebuli wrzuca do garnka z jajkami i gotuje się razem :) Ale nie wiem czy potem są takie maziajkowe wzorki. Nie pamiętam. Święta były tak dawno :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne te Twoje pisanki! :)) Moje w tym roku są wyszywane :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wesołego Alleluja!!
    Pomysł bardzo fajny!

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny pomysł :)
    Zdrowych, wesołych i pogodnych Świąt spędzonych w gronie rodzinnym :)

    OdpowiedzUsuń
  6. U nas też króluje barwienie w łupinach cebuli, ale po prostu wrzucam jajka do garnka z wodą i łupinami. W przyszłym roku wypróbuję Twoją metodę, bo w tym roku miałam dosłownie 1 łupinę, więc wybrałam jaja o najładniejszych skorupkach i włożyłam do koszyczka soute. ;o)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony ślad.