20 stycznia 2010

A to niespodzianka! Kiedy w głowie mi już się mechaci od nadmiaru pomysłów i przemyśleń nad rozgrzebanymi, ale nie skończonymi projektami, robię sobie przerwę. Od szmatek, łatek, nitek, maszyny... W ramach restartu wyciągnęłam z czeluści pracowni czesankę. Leżała tam sobie już jakiś czas czekając na ... hmm... chyba mój zapał do filcowania, który po pierwszej, bardzo nieudanej próbie ufilcowania torebki, opadł na samo dno, pod wszystkie inne moje słomiane zapały.
I ufilcowałam, tym razem z efektem mnie zadowalającym, broszkę + prawy kapeć ( na mokro) i igielnik-jeżyka (igiełkami)







Kapcia póki co nie pokażę, bo się sam krępuje. Jak będzie w parze, to pewno będzie mu raźniej i już się wstydzić nie będzie ;)


Bardzo dziękuję Ivonnie, Cub@_libre oraz Sajo za wzruszające mnie wyróżnienia. Bardzo Wam, dziewczyny, dziękuję!

 


 

Wszystkie te wyróżnienia przekazuję dalej osobom, których twórczość odkryłam całkiem niedawno ( w duże mierze jest to zasługa ciągnącego się jeszcze candy-niespodzianki) i tym, których blogi już od dawna podziwiam:

12 komentarzy:

  1. wow! PIĘKNE te filce!!!! o wow! wielkie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam się cieplutko tą zimową porą:)!Zaglądam tu, bo się dopatrzyłam, że i Ty w moje skromne blogowe progi zaglądasz:)A tak to jakoś działa, że człowiek ciekawy,Kogo u siebie gości:)? No więc zaglądam...a tu niespodzianka...oczy przetarłarłam...no stoi "patchworld" w wyróżnionych:)Bardzo uprzejmie Ci dziękuję,miło mi niezmiernie:)!Będę tu zaglądać,bo wiele ślicznych robótek pokazujesz:)Serdeczne ślę pozdrowienia, Ewa:)!

    OdpowiedzUsuń
  3. Zazdroszcze ,piekne twory......jezyk do schrupania,kwiatek pachnie z daleka,,,czekam na kapciuszki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ślicznie wyszły filcowanki, ja nie mam odwagi spróbować, może kiedyś... czekam na kapcioszki :).

    OdpowiedzUsuń
  5. N kochana ta próba jak najbardziej udana :) :) Super Ci to wychodzi :) Może kiedyś i ja się skuszę :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Brocha piękna!! Kolory i ten melanż na górze urzeka! Kwiat jak żywy :).
    No, a jeż to już rządzi ;). Genialny z tym jabłuszkiem!
    Gratuluję wyróżnień!

    OdpowiedzUsuń
  7. dziękuję, dziękuję!!! Czuję się zaszczycona, aż się zarumieniłam:)
    Kwiat jest genialny. I jeżyk też.
    Cuda!
    Buziaczki***

    OdpowiedzUsuń
  8. Ojej dziękuję ślicznie za wyróżnienie:):):) Nie spodziewałam się...:)

    OdpowiedzUsuń
  9. no piękne filcowanie! Dobrze, że przemogłaś się po nieudanej próbie:)Dziękuję za wyróżnienie! Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  10. dziekuje pieknie za wyroznienie :) nie spodziewalam sie wcale a wcale.. :) jezyk jest boski - dobrze ze filc jednak wrocil do twojego repertuaru :)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. próby jak najbardziej udane:) jeżyk jest świetny :D widziałam kiedyś podobnego u Oli Smith i zakochałam się po uszy!

    OdpowiedzUsuń
  12. Pięknie dziękuję za wyróżnienie. Zrobiłaś mi nie lada niespodziankę. Dzięki temu odkryłam Twój blog.
    Świetne rzeczy tworzysz... takie z uśmiechem :)
    Filcowe wytworki zachwycające. Właśnie przymierzam się do tej techniki...na razie stanęłam na etapie przymiarek ;) ..tym bardziej zazdraszczam
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony ślad.