01 czerwca 2010

Fineasz

Była Ola z bajki "Ola i jej zoo" dla córy, to musiało by też coś dla syna. Padło na kreskówkę obowiązkowo oglądaną przed wyjściem do przedszkola: oto Fineasz z bajki o nudzących się wakacyjnie braciach "Fineasz i Ferb"



a tak wygląda "prawdziwy" Fineasz:


Nie da się ukryć, że w wypadku tego zabawnego chłopca łatwiej było wyłapać cechy charakterystyczne ;) Ja podobieństwo widzę uderzające, a Wy?

11 komentarzy:

  1. Jak dwie krople wody, świetnie Ci wyszedł.

    OdpowiedzUsuń
  2. nawet buty podobne ;)
    Mi mama takich bajerów nie szyła ; (

    OdpowiedzUsuń
  3. Matka, Twoje dzieci to mają fantastycznie z Tobą

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetnie wyszedł! Jak prawdziwy.
    Mój syn również ogląda przed pójściem do przedszkola tą bajkę:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uderzające podobieństwo! Po prostu brat-bliźniak!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten uszyty wygląda o wiele bardziej prawdziwie niż ten na rysunku :D

    OdpowiedzUsuń
  7. bardzo podobny ;D sama oglądam tą bajkę, jednak moim ulubieńcem jest Pepe Pan Dziobak, może dlatego, że od urodzenia na mojego brata wołają 'Pepe' ;0

    OdpowiedzUsuń
  8. haha! Dzięki dziewczyny! Teraz się przymierzam do Ferba, ale już takiego ciśnienia jak przy Fineaszu nie mam. Pepe Pan Dziobak ma dziób "nie-do-zrobienia". Przynajmniej dla mnie i przynajmniej na tą chwilę :D

    OdpowiedzUsuń
  9. rzekłabym, ze identyczny ;o)

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajny pomysl z tymi cartoon-lalami! Znasz "Krowe i kurczaka"? Jest szansa na zobaczenie kroooowy?? :))
    Pozdrowienia
    Aga

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie ma to jak zabawki wlasnoręcznie uszyte

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony ślad.