13 lutego 2011

Oczka leczenie

Napisała do mnie mama Hani z prośbą o zrobienie osłonki na okulary. Kiedyś robiłam taką osłonkę dla koleżanki z forum, został tam po tym ślad i w taki właśnie sposób mama Hani mnie znalazła.
Hania jest cudowną, słodką dziewczynką o pięknym uśmiechu, ale wada wzroku wymaga leczenia przez zasłanianie zdrowego oka. Plastry... no cóż nie są ani ładne, ani specjalnie funkcjonalne. Dlatego uszyłam dla Hani dwie osłonki. Z motylkiem na miły dzień, a z gwiazdką na urocze wieczory. Miłych ćwiczeń Haniu!








Modela do zdjęć udawały zdezelowane okulary przeciwsłoneczne mojego syna. Mam nadzieję, że osłonki na okularkach Hani będą prezentować się lepiej ;)

I jeszcze kilka odpowiedzi na pytania z Waszych komentarzy:

Kitek - do środka ochraniacza daję ocieplinę, zwaną też ovatą, o gramaturze 100 lub 150 g. Ocieplinę można kupić w sklepach z tkaninami do patchworku (np. Jednoiglec) lub na popularnym portalu aukcyjnym ;)

Mamuśka - kula do podpierania drzwi pętała się u nas już dawno, chyba kupiłam ją kiedyś w Tchibo. Dziś za to widziałam w Lidlu stoppery do drzwi, z których też można by fajne rzeczy wyczarować. Aż szkoda, że w naszym domu żadne inne drzwi nie wymagają podparcia! :D

kurdemama - bardzo dziękuję za wyróżnienie! Jest mi szalenie miło.

Kurczaku - Tobie też dziękuję za wyróżnienie. Już od dawna chadzam na Twój fantastyczny blog!

13 komentarzy:

  1. Śliczne :) Leczenie wady w takim "towarzystwie" będzie na pewno mniej uciążliwe :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rewelacja... Hani na pewno się spodobają :)

    OdpowiedzUsuń
  3. super pomysł na bardziej radosne leczenie oczka!

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo pomysłowe! I śiczne! Żałuję, że takich nie miałam jak robiłam zabieg oczu rok temu ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. O dziękuje Ci dobra kobieto! :-) własnie taka owate mam :-D

    OdpowiedzUsuń
  6. miłe...dzieci chętniej poddadzą się leczeniu. Super pomysł, brawo!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Super :D bardzo pomysłowe naprawde jestem pod wrażeniem :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Podziwiam Twoją kreatywność!

    OdpowiedzUsuń
  9. Super pomysł! Hania na pewno bedzie bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  10. urocze i bardzo pomysłowe, piękne kolory :) mój brat też musiał w ten sposób ćwiczyć oko, ale za czasów naszego dzieciństwa były tylko te paskudne plastry i opatrunki...

    OdpowiedzUsuń
  11. witam. Te osłongi są gieniałne! Ja potrzebuje taką dla mojej córci. Moja królewna ma zasłaniane oczko poto by cwiczyc słabsze. Plastry są niewygodne, więc narazie wycinam jej kółeczko z kartonu i przymocowuje do szkiełka. Nie wygląda to ładnie, ale nigdzie nie znalazłam gotowych osłonek. Chętnie zamówie taką ładniutką osłone, tylko jak?

    OdpowiedzUsuń
  12. Witam!
    a gdzie można dostać takie cudeńka filcowe?? pilnie potrzebuję, a moje zdolności manualne leżą i kwiczą :(

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony ślad.