Fineasz już był, Teraz przyszła pora na Pepe.
Czeka na mnie jeszcze Ferb. Pożyjemy, zobaczymy... Stanowczo odmówiłam produkcji Heinza Dundersztyca (za garbaty jest jak na moje możliwości ;) )
25 listopada 2011
Telewizyjna rzeczywistość
Dzieciaki uwielbiają bajki. Najlepiej nie za długie, bo długie się nudzą, nawet jak są ciekawe ;) Najlepiej w odcinkach. Najlepiej z szalonymi bohaterami. Bohater musi być nie oczywisty. Najlepiej jakby był dziobakiem - Pepe Panem Dziobakiem aka Agent P.
Fineasz już był, Teraz przyszła pora na Pepe.
Czeka na mnie jeszcze Ferb. Pożyjemy, zobaczymy... Stanowczo odmówiłam produkcji Heinza Dundersztyca (za garbaty jest jak na moje możliwości ;) )
Fineasz już był, Teraz przyszła pora na Pepe.
Czeka na mnie jeszcze Ferb. Pożyjemy, zobaczymy... Stanowczo odmówiłam produkcji Heinza Dundersztyca (za garbaty jest jak na moje możliwości ;) )
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
świetny Pan Dziobak :) rewelacja :) uwielbiam tą bajkę.
OdpowiedzUsuńPan Dziobak jak żywy:) jeszcze kapelusz on chyba nosi:)A Fredka?
OdpowiedzUsuńKapitalny Pepe pan dziobak.
OdpowiedzUsuńU mnie zasiadamy całą trójca na te bajke.
Ja uwielbiam Fredke kiedyś nawet takową popełniłam ,ale mojemu dziecku marzy się Vanessa ,może kiedyś ;)
Pozdrawiam
hehe, świetny jest:)
OdpowiedzUsuńbo kurde, mega pomysly i mega blogg
OdpowiedzUsuńz czego wykonany jest ten dziobak? polar?
Witam:)
OdpowiedzUsuńJest rewelacyjny!
Też uszyłam dziobaka dla moich dzieci, ale takiego w wersji tajnego agenta, stojącego na dwóch nogach:) I z kapeluszem oczywiście:)
Pozdrawiam:)
Piękny ten dziobak ... piękny!!!!!!
OdpowiedzUsuń